|
Temat na forum: Czy
McDonald’s i Wal-Mart wykorzystują dobroć USA?

Najważniejsze
dyskusje,
Temat z dnia: 12-12-2013 | założył: Eryk
« Polacy wycofują
oszczędności z lokat Polski
rynek nieruchomości nienasycony »
Na pytanie użytkownika odpowiedzieli:
(komentarze:
4):
W tej chwili dodawanie
nowych komentarzy zostało wyłączone. ,
Profil:
gość
(aktywność:
2)
Moim zdaniem w ogóle
powinni pozamykać sieci typu fast-food, nie
tylko w USA, ale również w Polsce, wśród
młodzieży noszą one nazwę wakacyjnych obozów
pracy. Według tego co słyszałam to praca jest
marna, mało ambitna, ciężka i do tego kiepsko
płatna. Poza tym jedzenie typu fast-food jest
niezdrowe i powoduje zwłaszcza u dzieci otyłość
oraz cukrzycę. Jeśli by więc je pozamykać to
wszyscy by na tym skorzystali :).
Profil:
gość
(aktywność:
5)
A mi się wydaje droga koleżanko, że jesteś za
bardzo negatywna w swej opinii ;) Ja pracowałem
w takiej sieci i nie powiem robota do lekkich
nie należy, ale nie jest aż tak źle. W sumie
żadna praca nie hańbi więc, czemu nie pracować w
fast-foodach? Wbrew pozorom można się tam wiele
nauczyć, ponieważ nie pracuje się na jednym ale
na kilku stanowiskach wymiennie. W jakimś
stopniu uczy ona dyscypliny i odpowiedzialności
za siebie oraz zespół.
Profil:
gość
(aktywność:
1)
Mnie tylko dziwi, że USA sobie pozwala na takie
wykorzystanie systemu socjalnego. Gdyby jakoś
narzucić dużym firmom przymus płacenia większych
pensji minimalnych to nie obciążałoby to tak
budżetu państwa. Ja bym im zabierał wypracowane
zyski za to zatrudnianie poniżej granicy
przyzwoitości, bo to jest chore, że firma ma
zysk, a na niego składają się wszyscy podatnicy.
Moim zdaniem powinno się trzepać gigantów z
kasy, a nie dać się wykorzystywać przez nich.
Profil:
gość
(aktywność:
1)
Pozwólcie, że zacznę od dowcipu: co mówi student
do absolwenta? I frytki do tego. W czasach
bezrobocia człowiek się łapie naprawdę każdej
pracy, więc bym tak krytycznie nie podchodził do
sieciówek. Nawet jeśli dają zarobić marne
pieniądze to koniec końców jest to jakiś stałych
dochód. Jeśli ktoś gardzi taką pracą to niech do
niej nie idzie, ale jak będzie musiał wbić zęby
w ścianę to będzie szukał każdego możliwego
wyjścia z sytuacji.
Profil:
gość
(aktywność:
1)
Największym problemem moim zdaniem jest to, że
każdy produkt znajdzie ludzi, którzy go kupią.
Jeśli ludzie nie jedli by tych okropnych
Hamburgerów to nie byłoby takich miejsc pracy.
Wydaje mi się, że tu jest pies pogrzebany, że
tym firmom opłaca się w takiej formie prowadzić
biznes, bo mają na to ogólne społeczne
przyzwolenie. Gdyby wszyscy zaczynali
protestować to myślę, że musieliby zmienić
podejście do pracowników.
Przejdź dalej »

|
|


Firmy usługowe nie radzą
sobie w kryzysie →
Centra wyludniają się →
Polski system edukacji nieskuteczny →
System reklamy Test |
|